mo_to design: składak dizajn

Nie, nie… w tym wpisie nie będzie o uroku samochodów poskładanych z różnych elementów ani o sztuce spawania 1 z 3. To zostawmy Januszom komisów.

4493200063_1b1cb0904d_o

Tym razem krótka opowiastka o ciekawym modelu z Niemiec. Mianowicie w połowie lat 90-tych VW wpadł na innowacyjny, rewolucyjny i oryyyginalny pomysł – powstała limitowana edycka POLO mk3 o nazwie Harlequin. Czyżby niemiecki producent chciał ułatwić naprawy blacharskie aut i doprowadzić do bankructwa lakiernie? Być może. Auto na pierwszy rzut oka wyglądało jakby właściciel wyszarpnął na szrocie elementy blacharki od różnych egzemplarzy Polówki i zapomniał pomalować auto na jeden kolor. Limitowana seria miała dobić do 1000 sztuk, ale najwyraźniej auto tak się dobrze sprzedawało (are you serious???), że na rynku pojawiło się aż 3800 Harlekinów.

Co prawda, niełatwo spotkać ten pojazd na polskich drogach, ale ostatnio nawet ktoś to sprzedawał na znanym portalu z ogłoszeniami:

http://otomoto.pl/oferta/volkswagen-polo-harlekin-ID4ovrCL.html

Jeździlibyście?

Dodaj komentarz